Andrzejki odbyły się dzięki życzliwości właścicielki Motelu Łużyckiego w Lubaniu, Jolancie Juncewicz. Była prawdziwa wróżka ( w tej roli studentka fizjoterapii), tańce w takt ludowych przyśpiewek zespołu Cisowianki, słodki poczęstunek i oczywiście andrzejkowe wróżby. Dla zrzeszonych w kole niepełnosprawnych taki wieczór to jednak znacznie coś więcej niż kolejna taneczna zabawa.
- Każda forma integracji ma duże znaczenie terapeutyczne i działa w obie strony. Dla chorych jest szansą na wyjście z domu i kontakt z ludźmi, zaś dla tych zdrowych jest możliwością zapoznania się z problememi i potrzebami niepełnosprawnych – tłumaczy Jolanta Tołłoczko, prezes koła. - Taka terapia poprzez radość, przez zachęcanie chorych do aktywnego życia odnosi doskonałe rezultaty i jest wspaniałą motywacją do walki o każdy dzień.
Choć koło działa już blisko rok i skupia ponad pięćdziesiąt osób, nadal nie ma stałej siedziby. Obecnie korzysta z życzliwości dyrektora Miejskiego Domu Kultury, który darmowo udostępnia pomieszczenia do spotkań. Odbywają się one w każdy ostatni wtorek miesiąca o godz. 16.
- Mamy wiele planów i ambicji, dlatego serdecznie zapraszamy wszystkie osoby, które chciałyby wesprzeć nas w tej działalności. Każdą pomoc przyjmiemy z wielką wdzięcznością - podkreśla Jolanta Tołłoczko.
Z dnia: 2007-12-05, Przypisany do: Nr 23(334)