Znany jest nam problem zarobków naszych lekarzy. W chwili obecnej żądają pięciokrotnej podwyżki swoich pensji. Za nimi murem stają pielęgniarki. Zdarzały się strajki, w których personel medyczny „odsuwał” się od łóżek pacjentów nie udzielając im pomocy.Czy takie zachowanie jest zgodne z przysięgą Hipokratesa? Czy tak powinno się postępować. Zapytaliśmy o to mieszkańców naszego regionu.
* Stanisław Suchecki, mieszkaniec Lubania
- Te pieciokrotne podwyżki to przesada. Kiedyś żądali 10 proc. i z tym bym się zgodził. Było to w granicach rozsądku. Trzeba uszanować fakt, że pracują dużo i dla ludzi. Należałoby im dać godne zarobki, ale nie aż takie. Wydaje mi się to niesprawiedliwe w stosunku do innych ludzi ciężko pracujących. Jak by się udało wynegocjować takie zarobki lekarzom i pielęgniarkom, to wszyscy zaczną strajkować. Zacznie się taki łańcuszek, który pociągnie za sobą ogromne problemy. Zawód który wykonują jest dla społeczeństwa. Lekarz powinien bez względu na strajk pracować, a w międzyczasie negocjować zarobki. Odchodzenie od łóżek pacjentów jest, według mnie, wbrew przysiędze Hipokratesa. Jest to dla mnie naganne. Z drugiej strony mają mało pieniędzy, ale nie wszyscy. Przeważnie jest tak, że szefami strajków są ci, co mają najwięcej. Mają miliony, posesje, samochody, a chcą jeszcze więcej kosztem innych, biedniejszych ludzi.
* Jadwiga Bączek, mieszkanka Lubania
- Moim zdaniem lekarze zarabiają dość sporo, więc niech tak nie narzekają. Co do zarobków pielęgniarek to należy im się jakś podwyżka, bo faktem jest, że dostają nędzne grosze. To co teraz strajkujący wyprawiają przechodzi ludzkie pojęcie. Według mnie łamią przysięgę Hipokratesa. Nie powinno się zostawiać pacjenta w potrzebie. A gdyby tak któryś z nich zachorował i wymagał leczenia szpitalnego? Nad tym się nie zastanawiają. Cała ta sytuacja ze strajkiem jest dla mnie karygodna.
* Jadwiga Grzybowska, mieszkanka Lubania
- Wydaje mi się, że żądają zbyt wiele. Powinni dostać dwukrotną pensję, a nie pięciokrotną. To przekracza wszelkie granice możliwości. Poprzez strajk wymuszają od rządu pieniądze, a to nie jest zgodne nawet z etyką człowieka. Chorzy chorują nie z własnej woli, a lekarz składał po to tę przysięgę, żeby służyć ludziom ciężko chorym, a nie zostawiać ich w potrzebie.
Z dnia: 2008-01-22, Przypisany do: Nr 2(337)